Tradycyjny bal karnawałowy przebierańców w naszym Klubie odbył się w dniu 8 lutego br. Na wstępie przewodnicząca Klubu Barbara Golińska powitała wszystkich uczestników tej kolorowej i wesołej imprezy, w tym szczególnie serdecznie zaproszonych gości, a mianowicie: przedstawicieli Klubu Seniora „Jarosze” z Brzezinki z przewodniczącą Janiną Nęcka na czele, Klubu Seniora z Brzoskwini z przewodniczącym Wiesławem Kosteckim oraz z Klubu Seniora „Sami Swoi” z Rudawy z przewodniczącą Ireną Głogowską. Gośćmi specjalnymi byli: Pan Krzysztof Mycek wraz z Małżonką, którzy nasze uroczyste spotkanie uświetnili pokazem tańca towarzyskiego.
Jak tradycja każe, bal rozpoczęto polonezem na 14 par. Jako, że wcześniej nie było żadnej próby z tanecznymi figurami, a także z uwagi na małą przestrzeń do tańca, było trochę zamieszania , ale ważne, że polonez został odtańczony.
Podczas balu przewidziane były liczne konkursy, zatem spośród balowiczów wybrane zostało jury , którego zadaniem było rozstrzyganie wszystkich konkursów. A oto skład wysokiego jury: przewodniczący – Jerzy Dąbrowski, członkowie – Irena Głogowska, Janina Nęcka, Wiesław Kostecki, Wiesława Włodarczyk i Celina Ślusarska.
W pierwszej kolejności zawsze jest rozstrzygany konkurs na najpiękniejsze kotyliony. Przyznanie odpowiednich miejsc było sprawą dość trudną, bo właściwie wszystkie, ze względu na na swoją formę i kolorystykę nadawały się do zajęcia pierwszych miejsc, ale ostatecznie przewodniczący jury ogłosił, że:
I miejsce zajęła Józefa Kostecka, II Maria Wójtowicz, III Czesława Łuczkoś.
Wyróżnienia natomiast: Wiesława Danielewska, Józefa Kostecka, Hanna Miśtak.
Ale jeszcze trudniejszym do rozstrzygnięcia był konkurs na najbardziej pomysłowe przebrania karnawałowe. Przebrania były przepiękne, z różnych stron świata, z różnych epok i świadczące o różnych profesjach. W tym przypadku werdykt jury brzmiał: I miejsce zdobył Franciszek Sendor, II Anna Stankiewicz, III Edwarda Kowalik, a wyróżnienia przypadły Krystynie Miłek, Marianowi Łachecie i Elżbiecie Nobis.
Natomiast królem i królową balu okrzyknięto i udekorowano insygniami władzy Władysława Dukałę oraz Marię Skrzypaszek. Para królewska otrzymała pamiątkowe dyplomy.
Tytuł króla kotylionowego zdobył Marian Łacheta, który podczas balu spełniał również funkcję DJ i serwował muzykę najbardziej odpowiadającą pełnym młodzieńczego zapału seniorom.
Corocznie podczas balu pokazywana jest króciutka inscenizacja humorystyczna przygotowana przez Zespół Teatralny naszego Klubu. Tym razem tematem tej humoreski było małżeństwo Żabki (M.Skrzypaszek) i Bociana (W.Olek), nagrodzone gromkimi brawami.
W trakcie balu przeprowadzane były różne gry i zabawy, które wprawiały uczestników balu w szampański nastrój, między innymi był to walc kotylionowy, szukanie się bratnich serduszek, tańce z panną Mietlińską (kukła osadzona na miotle), taniec z balonami, zabawa w 9 krzeseł itp. Zwycięzcy poszczególnych konkursów i zabaw otrzymali drobne, symboliczne nagrody.
Zużyte w tańcu kalorie, uczestnicy balu mogli uzupełnić przy stołach ładnie i smacznie przygotowanych przez nasze seniorki.
Podczas balu przewodnicząca Klubu zaapelowała do uczestników tej imprezy o wrażliwych sercach, którzy gotowi są nieść pomoc potrzebującym, o wsparcie w ramach przekazania 1% podatku, względnie dobrowolnej wpłaty na rzecz ciężko doświadczonej przez los 9-letniej Julci, wnuczki naszego klubowego kolegi, leczonej od 2 lat na guza pnia mózgu.
Może czytający tą relację otworzą swoje serca i również oni zechcą podać pomocną dłoń. Zatem podaję niezbędne dane:
Fundacja „Nasze Dzieci”
Nr. konta 76 1240 1109 1111 0010 1163 7630
W tytule: darowizna na leczenie Julii Potockiej
Podaruj 1% KRS 0000249753 Julia Potocka
Podsumowując niniejszą relację i biorąc pod uwagę charakter naszego balu, należy zauważyć, że duch tradycji w naszych zabierzowskich seniorach nie ginie. Dla potwierdzenia ciągłości jego kultywowania przez nasz Klub, już dzisiaj zapraszam wszystkich chętnych wraz dziećmi na „Topienie Marzanny i powitanie Wiosny” w dniu 21 marca 2020r. przy fontannie na Rynku.
Tekst – Barbara Golińska
Zdjęcia – Wiesława Danielewska