Zabierzowskie „Wianki” w kamieniołomie

Aby tradycji stało się zadość, Klub Seniora „Złota Jesień” z Zabierzowa w dniu 24 czerwca br zorganizował już dwunasty raz spotkanie wiankowe w urokliwym zakątku, jakim jest niewątpliwie zabierzowski kamieniołom.

Do wspólnego świętowania razem z nami zostali zaproszeni przedstawiciele Klubów Seniora z Brzoskwini, Brzezinki i Rudawy., oraz zaprzyjaźniony z nami akordeonista Józek Ropka. Większość pań zaprezentowało się w pięknych kolorowych wiankach i stosownych do tej sytuacji zwiewnych strojach. Na stołach kulinarnych znalazły się różne smakołyki, głównie wspaniałe ciasta upieczone przez nasze seniorki oraz panie z zaproszonych Klubów, za co im serdecznie dziękujemy.

Jako że w programie były przewidziane cztery konkursy, do rozstrzygnięcia których należało wybrać nieomylne jury, zatem do tej zaszczytnej funkcji zostali powołani:

  • Wiesław Kostecki z Brzoskwini
  • Małgorzata Żurek z Rudawy
  • Antonina Kodura z Zabierzowa

i sekretarz jury – Cecylia Chrzanowska z Zabierzowa.

Głównym punktem programu był konkurs wiankowy w dwóch kategoriach, a mianowicie:

  1. Konkurs na wianek najbardziej tradycyjny, upleciony z polnych kwiatów, ziół i traw i tu na pierwszym miejscu uplasował się wianek Józefy Kosteckiej z Brzoskwini, na drugim miejscu Wiesławy Włodarczyk z Zabierzowa i na trzecim Wiesławy Danielewskiej z Zabierzowa.
  2. W konkursie na wianek najbardziej kolorowy zwyciężył wianek Elżbiety Ziarkowskiej z Brzezinki, drugie miejsce przypadło Hance Miśtak z Zabierzowa, zaś trzecie Helenie Brulińskiej również z Zabierzowa.

    Wszystkie w/w panie otrzymały skromne nagrody rzeczowe a pozostałe, za wkład pracy włożony w przygotowanie wianków otrzymały symboliczne nagrody w postaci wachlarzy, które w tak upalny dzień były bardzo pomocne.

  3. Następnym konkursem było szukanie w leśnych ostępach prawdziwego złotego kwiatu paproci, który rósł sobie pośród jedenastu innych tylko udających tenże magiczny kwiat. W tym konkursie szczęście uśmiechnęło się do naszej koleżanki klubowej Czesławy Łuczkoś. Zwyciężczyni otrzymała skromną nagrodę rzeczową a pozostali uczestnicy konkursu otrzymali nagrody pocieszenia w postaci czekolad.
  4. Po tym konkursie nareszcie przyszedł czas, aby panowie wykazali się zręcznością oraz przypomnieli sobie i innym dobre stare czasy swojej młodości. Otóż ośmiu chętnych panów otrzymało wędkę z haczykiem, którym to przyrządem łowili wianki, w które wplecione zostały karteczki z popularnymi imionami pań. Panie o tych imionach były partnerkami „wędkarzy” do tańca naszej młodości, a mianowicie ku zaskoczeniu wszystkich, rozległy się rytmy twista i piosenka „Walentyna”. Osiem par ruszyło w tany i jak można było zaobserwować były to twisty różnych szkół i odmian tego tańca, ale w rezultacie pierwsze miejsce zajęła para – Danuta Cader i Władysław Sendor, drugie miejsce przypadło Wiesławie Włodarczyk i Henrykowi Micimińskiemu, obydwie pary z Zabierzowa, a trzecie miejsce Marii Bruskiej z Brzoskwini i Janowi Jaroniowi z Brzezinki.
    Następnie było pieczenie kiełbasek na ognisku i wesoła zabawa przy muzyce Józefa Ropki.

Tekst – Barbara Golińska
Zdjęcia – Wiesława Danielewska