Po dłuższej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa nasi seniorzy w ostatnim czasie gremialnie uczestniczą w organizowanych klubowych spotkaniach.
Otóż w dniu 24 lutego świętowaliśmy tradycyjny tłusty czwartek połączony ze śledziówką.
Z apetytem pałaszowaliśmy rumiane pączki, kruche faworki, a także śledziki przyrządzone przez nasze seniorki. Atmosfera była wspaniała, choćby z tego powodu, że nareszcie byliśmy razem, ciesząc się wzajemną obecnością. Razem z nami świętował honorowy członek naszego Klubu – Andrzej Bukowczan, a także Kasia Mroczek – koordynator aktywizacji seniorów.
Upłynęło niespełna dwa tygodnie i znowu była okazja do świętowania a mianowicie obchodziliśmy Dzień Kobiet i Mężczyzn. Święto Kobiet od zawsze obchodzone jest w dniu 8 marca, natomiast Dzień Mężczyzn od niedawna bywa obchodzone w dniu 10 marca. Można z tego wnioskować, że panowie uzurpują sobie prawo do swojego świętowania w dniu wspomnienia 40 Męczenników z Sebasty. Jakaż to hipokryzja
i zarazem próżność w ich manifestowaniu swojej niedoli przy boku kobiet, (traktujmy to z przymrużeniem oka, bo na szczęście tylko w tym dniu).
A niech sobie narzekają, a my i tak ich kochamy.
Wzorem lat ubiegłych Święto Kobiet połączyliśmy ze Świętem Mężczyzn, gdyż wspólne świętowanie daje większe możliwości robienia sobie wzajemnych niespodzianek, niejednokrotnie przyprawionych szczyptą humoru, mających w podtekstach humorystyczne przesłania do traktowania wieku senioralnego jako czasu, w którym nareszcie możemy wszystko. Świadczyć o tym mogły napisy na gadżetach, którymi zostali obdarowani nasi panowie, m.in. takich jak: „Emeryt nic nie musi, ale wszystko może”, „Życie jest piękne, tylko trzeba brać odpowiednie leki” lub niewyczerpalna karta bankomatowa do „TetrykBanku”.
Panowie zaś obdarowali nas ozdobnymi pojemniczkami ze słodkościami wewnątrz. Na spotkanie to zaproszeni zostali przedstawiciele Klubu Seniora z Brzoskwini, z którymi to łączy nas kilkuletnia przyjaźń i owocna współpraca. Od gości nasze seniorki otrzymały z rąk Przewodniczącego Klubu Wiesława Kosteckiego naszyjniki o wprost niebywałej piękności i precyzji wykonania, własnoręcznie stworzone przez seniorki, mistrzynie w tej dziedzinie. Wszystkie nasze panie ubrane były w kolorze czerwonym, oprócz dwóch wróżek (Wiesia Włodarczyk i Marysia Skrzypaszek), które wyglądały bajecznie, rozdając panom upominki.
Na wręczaniu podarków się nie skończyło, bo jeszcze były występy artystyczne, program oczywiście tematycznie był związany z charakterem tego święta i dostarczył nową porcję humoru, gdyż obnażał przywary naszych twardzieli, ale puentowane one były słowami „Mężczyzno, mężczyzno, choć tyle masz wad, bez ciebie cóż wart, cóż wart byłby świat”. Również był spór małżeński, gdzie na każde utyskiwanie żony mąż miał zawsze odpowiedź w formie przysłowia.
W tej roli wystąpili Danuta i Wiesław Caderowie. Również Weronika Knapik zaprezentowała tekst o dniu kobiet w przedszkolu. Na zakończenie popis muzyczno-wokalny z własnymi tekstami dali nasi seniorzy, a mianowicie Wiesław Olek, Henryk Micimiński i Marian Łacheta, śpiewając m.in. refren „Jesteście najlepsze”. Dla nas to nic nowego, bo od zawsze wiemy, ze jesteśmy najlepsze, dawniej piękne i młode a teraz tylko piękne.
I to był już koniec naszego świętowania.
Tekst – Barbara Golińska
Zdjęcia – Wiesława Danielewska